Niestety na godzinną wycieczkę po całym Bundestagu się już nie załapałam (rezerwacja tydzień wcześniej), ale mogłam wejść choć na dach (a właściwie zawiozła nas tam winda), żeby zobaczyć widoki z tarasu i ze środka szklanej kopuły.
Niestety widoków za bardzo nie dało się uświadczyć, po pierwsze z powodu dość gęstej mgły. Dodatkowo ściany kopuły całe pokryte były kropelkami pary, więc nawet bliskie widoki stały się raczej niewidzialne ;)
Inna sprawa jest taka, że z tego akurat miejsca widoków ciekawych i tak nie ma. Nie ma dookoła ciekawych budynków, wszędzie buduje się nowe, więc okolica naszpikowana jest dźwigami, a nie ładnymi widokami.
Choć na pewno przy słonecznej pogodzie byłoby co podziwiać i tak.
Mimo to, warto było tam wejść (miejcie na uwadze, że nie wolno wchodzić tam z dużymi plecakami, ostrymi przedmiotami itp, choć nie tak restrykcyjnie, ale podobnie jak do samolotu czy Watykanu).
Sama konstrukcja kopuły jest bardzo ciekawa. W górę i w dół, dookoła kopuły prowadzi pochyły chodniczek. Centralna ‘kolumna’ wyłożona jest lustrami, co daje bardzo ciekawy efekt.
Na dole przedstawiona jest cała historia budynku Reichstagu, łącznie z bardzo ciekawymi starymi zdjęciami. I nie jest przeładowana informacjami, tak w sam raz, bardzo przyjemnie się to czyta i ogląda.
Generalnie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
witaj,
dziękuję za odwiedziny i komentarz. wszystkie są mile widziane :)